Małe zdanie
Zasiadł pianista przy fortepianie,
Miał coś tam zagrać, małe zadanie.
Podniósł, więc wieko na wielkim luzie,
I ze zdziwienia rozdziawił buzię.
… wszystkie klawisze skradli mu dranie…
Zasiadł pianista przy fortepianie,
Miał coś tam zagrać, małe zadanie.
Podniósł, więc wieko na wielkim luzie,
I ze zdziwienia rozdziawił buzię.
… wszystkie klawisze skradli mu dranie…
Komentarze (7)
A ja z zdziwienia otwieram oczy, krótkie formy i
limeryki to u Ciebie rzadka rzadkość :)
Pozdrawiam serdecznie :)
świetny limeryk z ciekawym zakończeniem :)
Super, a puenta zwala z nóg... pozdrawiam :)
Fajny:) Miłego dnia:)
hihihi... świetny. Pozdrawiam :)
:)
udany limeryk!