maleńka
maleńka
ciało twe związane kolczastym powrozem
miłość twa i dusza na wieczność skute
mrozem
nie patrz tak na mnie prosze
pozwól niech i ja
twe śmiercionośne brzemię ponoszę
maleńka
już w ciszy oplotła Cię żałobna wstęga
już oddech ostatni uciekł gdzieś
przez śmierć Tyś zamkniona w srebrzystej
kuli
gdzie samotność i smutek zbyt mocno Cię
tuli
czym oni Cie zabili?
czym oni Cię otruli?
czym oni Cię odkupili?
maleńka
żyć już Ci nie pozwolili
za co to wszystko oni Ci zrobili?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.