Małgorzato...
Mojej Gosi
A może, gdy opadnie mgła,
i zasną strzygi i upiory
to w czystych słońca światłach dnia
wyjść będzie można z ciemnej nory?
Zatęchłej, zimnej, życiu obcej,
gdzie brudny kozioł niepodzielnie,
ten czarci pomiot w skórze owczej,
wciąż niewolnika robił ze mnie?
A może gdy opadnie mgła,
i strzygi i upiory sczezną
Ty będziesz przy mnie, Ty i ja,
Dwie dusze, ale ciało jedno?
I buchnie żar, trysną płomienie,
serca karmione uczuciami
tak się wypełni przeznaczenie,
miłość w nas..., niebo nad nami?
Bo innych dróg mi nie potrzeba,
Ty będziesz całym moim światem,
będziesz codzienną kromką chleba.
Jesienią, zimą, wiosną, latem...
Komentarze (17)
Ładny ten wiersz i dość ciepły
w przekazie.Podoba mi się.
ciekawa dedykacja pozdrawiam ;))
Bardzo mi się podoba melodia tego wiersza, a o treści
już napisali. Pozdrawiam :)
Super
Najpiękniejszy...bo dla mnie...
Dziękuję...
Przepraszam, nie chciałam aż tak się powtarzać :)
Jakiś psikus portalu?
Trochę jak romantyczna ballada..
Moje klimaty i pięknie o miłości codziennej, jak
kromka chleba..
Trochę jak romantyczna ballada..
Moje klimaty i pięknie o miłości codziennej, jak
kromka chleba..
Trochę jak romantyczna ballada..
Moje klimaty i pięknie o miłości codziennej, jak
kromka chleba..
To nic, że na ,, babskim ,, portalu,
ważne, że wiersz dobry w każdym calu!
Witaj Longinusie Podbipięto w naszym gronie!!!
dziękuję...
Niekonwencjonalnie. Miłość, jako ratunek, ciekawie
zestawione noc i dzień. W jednym miejscu rytm
zaburzony, może "miłość w nas, a niebo nad nami"?
będziesz codzienną kromką chleba.
Jesienią, zimą, wiosną, latem...
miłości naszej pożywieniem
drogowskazem i mym całym światem
ładnie!
Ładny wiersz.
Ano właśnie - bezpretensjonalnie. Szczery wiersz -
w każdym razie tak go odczytuję. Zresztą - z
przyjemnością :)