Mało by żyć
Nie będę walczył z całym światem,
Wystarczy mi poletko własne.
I tak poniosę w końcu stratę,
Małą by żyć, dla śmierci ciasne.
I nie zobaczy nikt pragnienia,
Bo pokarm ten oznacza mdłości.
Kto poznać zechce ból cierpienia,
Każdy z nas woli trwać w miłości.
I nie zobaczy nikt świtania,
Bo noc zbyt wcześnie blask osłoni.
Przed ciekawskimi cud ów wzbrania,
Pośród tej ziemskiej zła pogoni.
Nie będę walczył z całym światem,
Wystarczy mi już zguba własna.
Wiem, że poniosę wielką stratę,
Mała by żyć, śmierci zbyt ciasna…
Komentarze (3)
Ciekawy, refleksyjny wiersz.
"śmierci zbyt ciasna" czasem niestety (gdy najbliższy
sercu człowiek umiera.
Wiersz do zatrzymania.
Pozdrawiam :)
Ciekawa refleksja. Nie odpowiadamy za zło całego
świata, a jednak czujemy się winni. Piękny wiersz