Malowane serce
Wiosnę czuję w kościach
Jest pogodna i radosna
Bryzga mgłą we włosach
Tylko deszczem czasem szlocha...
Jaka jest tego przyczyna?
Wiosną radość się zaczyna
Jednak smutek nici przedzie
Gdy wesele słychać wszędzie
Taka dola tego świata
Kiedy jedno z drugim brata
Wszak po nocy i dzień będzie
Tak po smutku jest i szczęście
Nic nie dzieje się przypadkiem
Wszędzie jest jakaś przyczyna
Otóż serce nie wybiera
I nie pyta czyja wina.
Droga Wiosno kwiatem strojna
Użycz szczęścia mi w tę porę
Od tak odorbinę bardziej
Muśnij serce me kolorem...
Komentarze (1)
Wiersz jak najbardziej pozytywny. Delikatna nutka
smutku przeplatana połaciami optymizmu...
Dalej tak poproszę panie M. :)