malując w twojej wyobraźni
mistrzyni dobywa pędzla...
zwiewnie kroczy do miejsca swojego
przeznaczenia..
kroczy do ciebie,
wygodnie leżysz na miękkiej pościeli...
w głowie tysiące marzeń
jej postać w tle...
wyrafinowanie kreśli znaki na twym
ciele..
ty czujesz tylko poślizg pędzla,
oczyma wyobraźni próbujesz poznać co to za
obraz...
spektakl dobiega końca...
do ciebie zapukał sen i delikatnie otoczył
twe powieki...
rano biegniesz szybko do lustra...
na plecach nie ma nic...
tylko w twojej głowie szum od wczorajszych
doznań...
pędzlem w twojej wyobraźni namaluję co
zechcesz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.