Maluję sobie
Bezsenną nocą skrada się turkusowy słoń
i prosi o tabletki na życie,
różowy pterodaktyl wysiaduje dzieci
bezbarwnej kukułki,
szarzy ludzie nienawidzą
kolorowych ptaków,
paleta barw wylała się
do słonego oceanu,
i tak pochłonie nas czarna dziura.
autor
tomek rynkiewicz
Dodano: 2008-01-31 17:53:29
Ten wiersz przeczytano 572 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.