Malutkie marzenia
Pomału w ciemności zamykam oczy,
by było jeszcze ciemniej.
Widzę wszystkie swoje marzenia...
Ciepły dzień na plaży
Ty z dziećmi stawiasz zamki z piasku...
Zimny poranek swiątecznego dnia
Gdy razem idziemy do Kościoła...
Uśmiechnięte twarze wszystkich,
Kiedy życzymy sobie Wszystkiego
Najlepszego...
Wspólne chwile razem,
Kiedy przytulasz mnie, nic nie mąci
spokoju...
Nie trzeba mi wiele...
Nie chcę pieniędzy, ni prezentów...
Chcę NAS ...
Otwieram już oczy...wiem...nigdy wszystko
się nie spełni...
To takie proste a takie trudne w wykonaniu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.