Mały kamyk
leżał przy drodze
spojrzałem na niego
wziąłem do ręki
przyniosłem do domu
w głos
jego smutny
się wsłuchałem
położyłem na oknie
cieszy się słońcem
od świtu
aż do zachodu
dotykam go
każdego dnia
on w sobie
inne ciepło ma
zrozumiałem
że w nim dusza gra
Autor Waldi
Komentarze (18)
Taki kamyczek upragniony ;)
Pozdrowionka
Ładnie, czasem i w kamieniu można znaleźć trochę
ciepła...
niby tylko kamień a ma dusze...
Warto wierzyć także w kamień...
Pozdrawiam cieplutko Waldi:)
Ciepło i ładnie o kamyku
Pozdrawiam
Kamień co ma duszę i mówi... no no Waldku szczęściarz
z Ciebie :-) pozdrawiam
...też kocham kamienie...ale te wielkie, moje
góry...pozdrawiam.
Oj Waldi nie bądź taki pewien, ostatnio jak udało mi
się nawiązać kontakt z kamieniem, oświecił mnie, że
kamienie mają klaustrofobię, uwielbiają wiatr na
skorupie i deszczową pogodę... hihi pozdrowionka ;)
Być może kamienia dusza,
bała się koronawirusa,
teraz w słonku się wygrzewa
i żadnych obaw już nie ma.
Jak widać dobrą duszyczkę miałeś
i tę kamienną uratowałeś...
Serdecznie Was pozdrawiamy życząc
miłego tygodnia :)
Kamienna dusza.
kamyk jak talizman.
Myślę, że wiele widział, słyszał. Niech przyniesie
dobra aurę. Pozdrawiam cieplutko, miłego dnia:)
Ładnie, ciepło.
Dobrego, zdrowego dnia :))
Ładnie, pozdrawiam serdecznie.
:) Pozdrawiam ciepło.