...Mały Książę...
Dla najbardziej wyjątkowego człowieka, jakiego kiedykolwiek poznałam. Za wsparcie i wiarę. Za uczucie. Dla mojej muzy - Mateusza =*
Dokąd odszedłeś Mały Książę?
Czy kiedyś zobaczę Cię jeszcze?
Daj nam choć skrę nadzieii...
O tyle prosimy Cię - ja z deszczem...
Jesteś wszystkim tym,
Co daje mi szczęście, nadzieję.
Bez Ciebie nie ma nic
Pięknego w moim świecie...
Chodziłam po górach, lasach.
Wglądałam w mórz, jezior dno.
Nocą patrzyłam w niebo...
Rankiem szukałam Cię między mgłą...
Mijają dni, tygodnie.
Nie wracasz... Co zrobić mam?
Chcę ujrzeć Cię raz jeszcze...
Chcę byś śmiał się znów z tego, co ja...
Pamiętaj, że tutaj jestem.
Pamiętaj, kim byłeś mi.
Może ty masz mnie za nic...
Ale dla mnie byłeś kimś ważnym...
Odszedłeś tak bez słowa.
Bez cienia pożegnania.
Lecz ja za Tobą tęsknię...
I szukam Cię, wylewając wśród deszczu
łzy najszczersze...
Wróć - o tyle Cię proszę.
Powiedz - tak źle było nam?
Jesteś - Ty moim księciem...
Jestem - Ja... Twoja księżniczka...
Będziemy nadal biegać,
Wśród rosy i wśród mgły...
Będziemy skakać, śpiewać.
Będziemy... Ja i Ty...
Pamiętam, jakby to dziś było,
Gdy poznaliśmy się...
To było przeznaczenie.
Tak myślę... Lecz czy nie mylę się?
A teraz mi powiedział,
Ostatni co Cię widział:
"Odszedł... Nie wiem czy wróci..."
"Może kiedyś... Na pewno nie teraz..."
"Nie teraz... nie w tym miesiącu."
"Nie teraz... w następnym też nie."
"Nie ma go razem z nami..."
"Wróci... Albo i nie..."
Chcę żebyś wiedział tyle,
Mój Książę nad księciami,
Że kocham Cię bo byłeś...
Ty i coś między nami...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.