Mały Obraz Ideału
To dla Ciebie 12 wiersz, w 21 strofach :) Mam nadzieję, że pewnego dnia przeczytasz wszystkie wiersze zaadresowane do Ciebie i będziesz pewna dlaczego mnie uszczęśliwiasz :)
Od dłuższego czasu dni są coraz krótsze,
Dzięki Tobie z uśmiechem myślę o jutrze,
I jest niezmienne czy to jesień czy
wiosna,
Moje marzenie, aby Cię lepiej poznać.
Zatem dziś otulam myślami po raz
kolejny,
Pewien sen, który w głowie mam bez
przerwy
Oraz jeden list, w nim opis trzech
spotkań
Wraz z ideałem, który w sercu pozostał.
- Czy dałaby się Pani zaprosić na
herbatę?
- Aby się poznać dobry też będzie
spacer.
- Ah! Co miałem w głowie o to nie
pytając?
- Proszę się nie przejmować, nic się nie
stało.
Tak bym Cię zaprosił na wyjście we
dwoje,
A gdyby przyszło rozstanie późnym
wieczorem,
Chciałbym, aby wtedy było rozgwieżdżone
niebo
I żebyś dłużej została ze mną, wiesz
dlaczego?
Abym mógł podziwiać nadal Twoje piękno,
Widzieć ten uśmiech, gdy spojrzenia się
zetkną,
I szepnąć podczas odprowadzania do
samochodu
"Będę szczęśliwy mogąc spotkać Cię
znowu".
Gdybym wracał do domu byłabyś obecna,
Jak zawsze w marzeniach i głębi serca,
Więc bym Ci napisał krótko na dobranoc
"Jestem szczęśliwy czas z Tobą
spędzając".
Drugie spotkanie chciałbym zatrzymać
wiecznie,
Tak, jak każdą chwilę, gdy blisko mnie
jesteś,
Może wtedy dostrzegłabyś w moich
wyznaniach,
Każde z tych uczuć a przy tym prawdę
poznała.
- O spotkanie zapytałeś mnie tak nagle.
- I od tamtej pory drugi wieczór Ci
skradłem.
- Ja bym "kradzieżą" tego nie nazwała.
- Bardzo się cieszę, że tak uważasz.
W ten sposób rozmawiając przez całą
drogę,
Z chęcią słuchałbym tego, co powiesz,
Chcąc zatrzymać te chwile na zawsze,
Z każdą sekundą coraz to bardziej.
Bo w Twój głos ubrane wszystkie słowa,
Pokazywałyby mi, jaka jesteś wyjątkowa.
A gdyby czas rozstania nadchodził
pomału,
Tęskniłbym za Tobą i urokiem pełnym
czarów.
Na następnym spotkaniu, trzecim z kolei,
Chciałbym dać coś, co całkiem
onieśmieli,
A dokładniej różę i z nią w prezencie,
List w kopercie, który wierszem będzie.
"Twojego piękna wciąż opisać nie umiem,
Choć od miesięcy nieustannie próbuję,
Więc może mi się uda i to już niebawem,
Skoro z moich uczuć zdajesz sobie
sprawę."
To na końcu tego wiersza byłoby
napisane,
A reszta by mówiła, co w Tobie ujrzałem.
Na to spotkanie przyszedłbym wcześniej,
Czując radość, że zaraz przy mnie
będziesz.
- Piękna róża, dziękuję, to naprawdę
miłe.
- Wiesz, akurat obok kwiaciarni
przechodziłem.
- A myślałam, że poszedłeś po nią
specjalnie.
- To prawda, ale i bez niej wyglądasz
idealnie.
Widząc, jak po tych słowach się
zarumieniłaś,
Znowu bym marzył, aby móc czas
zatrzymać,
Bo już niedługo przyszłaby pora
rozstania,
A ja chciałbym, abyś dłużej ze mną
została.
- Może chcesz pospacerować jeszcze
trochę?
- Bardzo chętnie. Rozstanie zostawmy na
potem.
- Cieszę się. A ten list? To jakieś
wyznanie?
- Właściwie... Wiele rzeczy tam
napisałem.
- Też o tym, jak lubisz mi patrzeć na
policzki?
- Zauważyłaś? Co sobie teraz o mnie
pomyślisz?
- Nic złego. A może to jest wyznanie
miłosne?
- Tak! I oświadczyny zaplanowane na
wiosnę.
Uśmiechając się ubarwiłaś wszystko
dookoła.
Dlatego ten dzień był w tęczowych
kolorach.
Chciałbym, żeby prawdą stały się te
chwile,
Od pierwszego dnia, gdy Cię zobaczyłem.
Każde z tych spotkań w głowie powtórzę,
Aby być przy Tobie, choć odrobinę
dłużej.
I może pewnego dnia prosto w oczy
wyznam,
Jak one dokładnie wyglądały w myślach.
Bo niespodziewanie zmieniłaś moje życie,
Pięknym głosem, który pragnę wciąż
słyszeć,
Uśmiechem i czarem, który nosisz w
sobie,
Kolorującym moje dni, nawet te
deszczowe.
Nieustannie tak marzę widząc niebo
błękitne,
Że jesteś obok upiększając myśli
wszystkie.
Może to marzenie kiedyś stanie się
prawdą,
Gdy je dziś wypowiem spadającym gwiazdom...
;)
Wierzę, że kiedyś znajdziesz w tych wierszach to, co Ci chciałem powiedzieć... Choć wolałbym wszystko wyznać w cztery oczy, więc może pewnego dnia będę miał okazję... :)
Komentarze (111)
Pawle, wstawiasz wiersze ci miesiąc, więc już
najwyższy czas. :)
Niech się spełnia Twoje marzenia o których tak pieknie
piszesz
Ps
dzisiaj Mikołajki
Wprawdzie to nie św. Mikołaj z siwą długą brodą
lecz równie urocza piękna i szczodra Mikołajkowa
dziewczyna puka do Twoich drzwi
Zganij co w darze Ci niesie
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/28179/00-kobieta-prezent.jpeg
Może to to o czym po nocy śniłaś
może to to o czym skrycie marzyłaś
a może to to
o czym nie ośmieliłaś się nawet pomyśleć
więc zamknij oczy i poddaj się magi uroczej chwili
niech się wypełnią co do joty wszystkie marzenia i sny
nie wysnione
bo Mikołajki to sen nocy zimowej
zakwita kwiatem spełnienia raz w roku
No nie taki mały - jest co poczytać - pozdrawiam
piękny bez dwu zdań
Mógłbyś częściej wpadać tu Pawle. :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę relaksującej niedzieli.
:)
Takie marzenia warte są spełnienia. Pozdrawiam
serdecznie :)
Oby marzenia spotkań się spełniły Pozdrawiam
Wi tam i kiedy będzie wiersz przyjacielu ...
długa przerwa przyjacielu ...
Brak ideału to dopiero nieszczęście, z plusikiem
pozdrawiam
super pozdrawiam
Dziękuję za odwiedziny i dobre, pozytywne słowo.
Aktualny wiersz nie ma takiego wzięcia jak poprzedni,
więc zadowolę się miejscem za Tobą. :)
W tej chwili mam na topliście wiersze na pierwszym i
na drugim miejscu, jak jeszcze nigdy.
Ale niekoniecznie musi tak być. Wena jest też
kapryśna.
Pozdrawiam najserdeczniej życząc miłego weekendu
Pawle. :)
Ideał to prawdziwy...ale czy realny?
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
Pozdrawiam i dzięki.
Sympatycznego wieczoru na Beju życzę Pawle :)