Mały Testament: Ballada o słów...
Coś się kończy, a coś zaczyna- lecz to jedynie słowa...
Honor utarcił swoje znaczenie;
W nie pamieć popadł całej ludzkości.
Dla ucha brzmi to trochę dziś smutnie,
Lecz nie powróci do swej wielkości.
Po honor sięgać zwykli złodzieje,
Prostacy, kłamcy, jak i radców połowa;
Na ustach ich wciąż uśmiech widnieje:
To jedynie słowa, slowa, słowa...
Kto dziś pamięta o swojej godności?
Co się stało z ludzi wychowaniem?
Nabrało ono od nas odległości;
Jego przyjęcie to dziś wyzwanie.
Szafują tym zwrotem jegomości:
Biskup, radny, a nawet królowa.
Powtarzają oni w swej "grzeczności" :
To jedynie słowa, słowa, słowa...
Co się też stało ze słowem "miłość" ?
Czemu utarciło swe znaczenie?
Wyzwala to we mnie wielką wściekłość
Jak szybko odeszło w zapomnienie.
Dziś zwrot ten często nad używamy;
Zaraz gdy tylko podsunie głowa,
Bez treści mówiąc: "My się kochamy"
To jedynie słowa, słowa, słowa...
Słowo jest jak człowiek z pistoletem.
Jedną zabija druga połowa.
Ja tedy powtórze za Hamletem:
To jedynie słowa, słowa, słowa!
Hamlet miał racje, gdy mawiał od nowa- Że wszystko to są słowa, słowa, słowa.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.