Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Małżeńskie poranki

Co za zrzęda moja stara,
mam ochotę coś zajarać.
Obiad. Obiad? Gary puste
już jest piąta, wpół do szóstej.

- Mam garnitur? Z kuchni wołam.
Marian, w szafie, jestem goła!
Chodź, weź sobie.- Babka cwana.
Nic nie robi, więc wyspana.

Kurcze tyram, matko boska,
dziś siódmego papieroska!
W święta idę z nią do syna,
lecz "ancuga" jakoś nie ma!

Kupowałem, jasne. Czemu?
No... czterdzieści latek temu!
A to było jakby wczoraj.
Żonka chichra, pewnie chora.

Mówię - Mania, nie przeginaj!
Kiedyś byłaś cud dziewczyna.
Teraz też nic nie brakuje,
jeśli w łóżku popiskujesz.

Wpadam dziarsko, ściągam gatki.
Jest podobna do swej matki,
więc ochotę diabli wzięli.
Poczekamy do niedzieli.

Mania rosół zrobi z kurki,
i lakierem swe pazurki,
loki spryska perfumami,
jak przed laty mnie omami.

Jejku, chyba nie doczekam.
Wszystko co złe, na człowieka.
Po cichutku stukam - Kto tam?
- Otwórz, chcę cię wyłomotać!

autor

blondynka8

Dodano: 2019-08-03 13:17:52
Ten wiersz przeczytano 1682 razy
Oddanych głosów: 40
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (57)

M.N. M.N.

Ubawiłaś tą historyjką... Pozdrawiam serdecznie
Marian :)

wandaw wandaw

Dziękuję Blondyneczko za roześmienie :)
Pozdrawiam z uśmiechem :)

loka loka

Rozbawiłaś,Świetny.Pozdrawiam.

AMOR1988 AMOR1988

Sympatyczny wiersz z pewnymi dwuznacznościami czasami
komuś może się to nie podobać.

karmarg karmarg

świetny z humorem - dzięki za uśmiech:-)
pozdrawiam

mariat mariat

Trochę mi się zauważyło do podgumkowania, to bym tak
dała:

- Gdzie garnitur? - z kuchni wołam.
- Marian, w szafie. Jestem goła!
Chodź, se weźmiesz! - Babka cwana.
Nic nie robi, więc wyspana.

I w tej też troszkę usprawnień:
Mówię - Mania, nie przeginaj!
Kiedyś byłaś cud dziewczyną.
Teraz też nic nie brakuje.
Jeśli w łóżku popiskujesz.

I piskać Blondi, piskać.

krzemanka krzemanka

Dzięki za okazję do wielu uśmiechów
przy sobocie i łomocie:))
Pozdrawiam:)

anula-2 anula-2

Z punku to widzenia chłopa,
czytam: i naszła mnie ochota.

Pozdrawiam Blondynko, chichram się do teraz haha!
Potrafisz rozbawić...i teraz powinno być imię, a nie
ma?

helin helin

Bardzo fajny, zabawny wiersz. Pozdrawiam.

MariuszG MariuszG

:)) Ot i łomot
kiedy płonął.
Miłej soboty

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »