Mam do tego prawo
U przyszłej prezydent,
będę bardzo szczery,
głównie mnie ciekawi,
jej wzgórek Wenery.
Może jeszcze także,
rzecz dobrego gustu,
wielkość oraz kształty,
dostojnego biustu.
Całość mi zalega,
w mózgowiu zakrętach,
gdzie reszta postaci,
jest już obojętna.
Mam do tego prawo,
by pogląd wyrazić,
a nie chcę tym bardziej,
kogoś tu obrazić.
Wychodzi przed szereg,
ciało pokazuje,
to nie dziw, że ktoś tam,
umysł źle kieruje.
A ja mam tak w głowie,
która lubi marzyć,
że wszystko, co widzę,
z seksem się kojarzy.
Także nie przeproszę,
choć słowo me błądzi
w końcu za myślenie,
nikt jeszcze nie sądzi.
Komentarze (3)
Jeżeli myślami błądzimy przy tej samej kobiecie, to
mizeria... mąż ukradł wszystkie widoki, ale marzyć
wolno.
Pozdrawiam:)
Typowo męski punkt widzenia, tylko mam wrażenie, że to
-NIESTETY- tylko spojrzenie... ;) ale wiersz bardzo
udany:) Pozdrawiam:)
czyli zdrowy jesteś, tak jak i ja - dobrze Ci się
kojarzą znamiona damskiej władzy....a ładna cholerka
jest...chciałbym POD NIĄ podLEGAĆ