Mam dość
Spójrz jak park wciąż się nudzi
maj miał przecież go zbudzić
a tu cicho i pusto
wprost grób
blady lunatyk księżyc
nie próbuje się prężyć
przed dziesiątą już usnął
znów schudł
puste ławki ziewają
nikt nie przysiadł się na noc
nawet cień ich nie musnął
brak słów
wiatr aż szemrze w gałęziach
długa cisza go wnerwia
zakochanych nie widać
na krok
gdzież się podział optymizm
toż to czyste są drwiny
nie miłości to klimat
gdy ziąb
czas wygonić wirusa
mam już dość przed nim kucać
kiedy wiosna nasila
moc żądz.
autor
MariuszG
Dodano: 2020-05-15 13:24:07
Ten wiersz przeczytano 1583 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
Też mam już dość, ale niestety drań się mutuje i nas
wszystkich truje...pozdrawiam :)
Świetne - puste ławki ziewają.
Dobre, że aż brak słów.
Miłego wieczoru. :):)
Wirusie - a kysz! :) serdeczności ślę
Wspaniałe spojrzenie na wiosnę i jej skutki, że
wszyscy mamy dość. Może nowe wybory na prezydenta i
piękne programy kandydatów odmienią walkę
o koryto na sprawiedliwość społeczną
i zagospodarowanie natury w postaci
przestanie wycinania lasów, przywrócenie produkcji
użytków rolnych, oraz zlikwidowanie chemizacji,
których wywozi się worami
z każdego domu. To są skutki niszczenia natury,
przyrostu chorób, wirusów i śmierci ludzi.Pozdrawiam
Ciekawy pomysł i wiersz, miło było zajrzeć.
Miłego
;)
Chyba wszyscy mamy już dość, ale cóż to jest wróg,
którego nie widać.Zdrówka życzę :)
Też mam ogromną nadzieję, że się skończy to szaleństwo
:) Pozdrawiam serdecznie +++
Super +++ pozdrawiam
Ładnie, rytmicznie, śpiewnie.
Pozdrawiam :)
Maj nie przestraszył się wirusa,
swoje piękno wyzwala co dnia.
Tylko wirus nas do siedzenia w domu nas zmusza.
Dlatego smutny jest majowy park. Z podobaniem wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
...podoba się bardzo; pozdrawiam:))
Żądzom wirus nie przeszkodzi, chyba że wiosna
schłodzi... a to niemożliwe.
Pozdrawiam
Zgadzam się z puentą, ale co do wirusa tego nie
wiemy ile nas potrzyma w zaciszu,chyba wszyscy mamy
już dosyć.Pozdrawiam .
Nie tylko Ty miałeś dość?
Mariusz, bardzo obrazowo ukazałeś ten moment, w którym
nie można było wejść do parku i wspaniale opisałeś
klimat opuszczonego miejsca:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Witaj,
ze wszech miar słuszna nito skarga nito
pretensja.
Bunt jest tu na swoim miejscu...
Uśmiech, pozdowienia /+/.