mam duszę pełną skarbów
potrzebuję ciepła
by bez zaklęć otworzyć sezam
zanurz się w bezruchu
sprowadzę ciszę
byś mógł poczuć natchnienie
spragniony wody życia
odnajdziesz źródło
bijące w samym sercu
nieśmiertelnej
symfonią zapachów otulę
nakarmię poezją z ust do ust
a gdy stopimy się w jedno
zagram ci na najcieńszej strunie
preludium o rozstaniu
Komentarze (21)
ciekawy - z przyjemnością czytam..:)
Przewrotnie, tak jakby peelka sama bała się
porzucenia, samotności i dlatego udając własną siłę
rani. Pozdrawiam :)
Bardzo na tak. Cieplutko pozdrawiam
moim zdaniem bardzo dobry wiersz :)) pozdrawiam
serdecznie
Wiersz pełen skarbów. Pozdrawiam
Wiersz ma swoją dynamikę, płynie wśród niedopowiedzeń
do kulminacji i zapowiedzi rozstania. W klimacie jaki
lubię. Ciekawe metafory.
Pozdrawiam Autorkę.
Witaj, ciekawy masz styl pisania wiersz, ja poczułem
Twoją symfonię zapachów ,pozdrawiam.
Kuszące szepty,prawidłowo rozpisana akcja,ale
zakończenie porażające bo czy możesz być pewna,że w
ogóle jakaś struna zostanie? Ładny i ciepły erotyk
pozdrawiam zostawiając +.
Dla mnie ten wiersz brzmi jak przewrotna kokieteria:
najpierw cię w sobie rozkocham, roznamiętnię, a kiedy
utoniesz w pożądaniu, to Cie porzucę. :)
Ale też może to być o miłości całego życia - aż do
śmierci, która jest nieuchronnym rozstaniem.
Ładny erotyk z zaskakującym zakończeniem:)
pełna skarbów....
ciepły troszkę tajemniczy wiersz
pozdrawiam:-))))))
To nie początek końca, to koniec bez początku ;)
Witaj ajw:)
Te wersy czytam sobie tak;
'z ust poezją nakarmię,
symfonią zapachów otulę'
Już piękniej być nie może.
Czy to ma być początek końca?
Pozdrawiam:)
wow1 pozdrawiam@
Dla mnie zagadkowy wiersz, ma większą głębie.
:)