Mam interakcję z odbiorcą
"Mam interakcję z odbiorcą".
12.02.2021r. piątek 03:34:00
Mam interakcję z odbiorcą,
A odbiorca, cenzura też jest odbiorcą
I po moim zapytaniu
Dlaczego dwa wiersze z cyklu:
"Amorowe nocne wizje na temat",
A dokładnie odsłona 3 i 4
Zostały usunięte
Dostałem odpowiedź,
Że obrażam odbiorców, czytelników
Tym, że zapisywałem te teksty mową.
Mam zaniechać automatyzacji.
Dlatego też wszystkich tych,
Których obraziłem tym,
Że przyznałem się,
Że te niektóre teksty podyktowałem,
Wstawiłem interpunkcję
I wysłałem do was.
Jeżeli pojawiła się chaotyczność sorry.
Może ktoś też korzysta z tej opcji
zapisu,
Ale nie był tak szczery jak ja i nie
przyznał się.
Ja jednak nie miałem zamiaru nic
automatyzować
I was obrażać.
Po prostu jako osoba z znaczną
niepełnosprawnością wzrokową
Chciałem sobie nieco ułatwić.
Czasowo wcale to nie było krótsze.
Ciągle musiałem pilnować zmieniające się
słowa,
Wstawiać interpunkcję i później wkleić do
word
Oraz dokonać obróbki.
To nie są moje żale, proszę tego nie brać
do siebie.
Pytałem też na jaki temat mam pisać.
No cóż dostałem odpowiedzi,
Ale też np. nie umiem już tak pisać o
Miłości.
No i ciągle też osoby z zewnątrz na mnie
się patrzą,
Czytają, interpretują, a nawet nad
interpretują.
Mogę nawet podkreślać, że to podmiot
liryczny,
A nie autor, lecz to często nic nie
daje.
Pojawiają się bezsensowe pytania,
Które mnie stresują, jeszcze bardzej z
życia,
Społeczeństwa wyłączają.
Zwłaszcza jeżeli ktoś idzie i pyta się
moich rodziców,
Co to się dzieje.
Jeżeli chce ktoś komuś dopiec to zawsze
znajdzie powód.
Napiszę o Miłości
To będą pytać kto, z kim, kiedy i jak.
Napiszę, że szukam Miłości
To wyśmieją, że nie mam
Lub miałem, niby miałem, może miałem i nie
mam.
Napiszę o trudach życia
To powiedzą, że się nie radzę,
Albo co to złego się dzieje.
Napiszę o podróżach to powiedzą ściema,
Bo nie byłem, a skąd wiedzą?
Lub inni powiedzą poco o tym mówię,
Po co się chwalę.
Będą myśleć, że mam nadmiar kasy
I potem chcą pożyczać, ale nigdy nie
oddają.
Nie wierzą, że są to tanie i stosunkowo
tanie wyjazdy.
Czasami jest luksus i się śpi u kogoś na
materacu lub karimacie
Na zimnej podłodze,
Innym razem w iście spartańskich
warunkach,
Albo w piwnicy,
Albo w kaplicy.
Czasami nie ma gdzie skorzystać z
toalety
Nie mówiąc już o prysznicach.
Innym razem luksus,
Że rodzina, która gości
Zapewnia ogrzewanie, robi śniadanie
Lub po prostu udostępnia cały dom
Na swobodne korzystanie z kuchni i
zawartości lodówki.
Wiele w życiu przeżyłem
Zawsze w zdrowiu wróciłem.
Jednak najważniejsze były modlitwa
I relacje z ludźmi z całego świata.
Chociaż program poza modlitwy
I spotkań w międzynarodowych grupach
Nic nie przewidywał
To my Polacy, niektórzy inni też
Na własną rękę
Czasem w grupie,
Czasami w kilka osób
Lub samemu na własną rękę
Dane miasto wraz z zabytkami,
Muzeami itd. się zwiedzało i poznawało.
Bywało, że kosztem posiłku
Jaki rozdawali na mieście
Dla wielotysięcznych tłumów
Szło się na zwiedzanie
Lub z jakąś grupą ludzi
Do jakiegoś lokalu
Skosztować na własny koszt np. lokalnych
potraw.
Rozdawane jedzenie nie marnowało się,
Było więcej dla innych.
Dużo by opowiadać,
A czy serio chcecie wspominki z
wyjazdów?
Może połączone z jakimiś miłosnymi
wstawkami?
Od dłuższego czasu nie odwiedzam was,
Nie ma moich komentarzy u was.
Mam nadzieję, że znów będzie.
Przez co moja z wami interakcja jest
mniejsza,
Przez co wy do mnie zaglądacie
Mniej lub w ograniczonym gronie,
A więc i interakcja w ten sposób się
obniża.
Jednych tu nie ma,
Inni są nowi i wzajemnie się nie znamy.
Jednak, czy to brakiem mojej obecności
Lub obecnością u kogoś
I nadrabianiem np. wszystkich wierszy na
raz
Lub w kilku transzach
Nie chcę obrażać innych
Lub tej osoby tym,
Że w nocy do niej zaglądam.
Jednak jeżeli noce są bezsenne
A dzień tak napięty,
Że zawsze robię kilka rzeczy naraz
Jak i teraz oglądając tenis
Z kilkunastu kortów
I śledząc grę
W wielu ekranach i okienkach.
To by czasu nie marnować
A nie zawsze na słuchanie nowej,
Poznawanie nowej muzyki ma się ochotę
Lub naukę, czytanie,
Które przy świetle zwłaszcza w nocy
unikam.
To by czasu nie marnować
Najchętniej po kolei, ale losowo
Zaglądałbym do was.
Komentarze od lat mam zautomatyzowane,
W sensie od lat czytając na telefonie lub
tablecie
Wasze wiersze to komentarze pisałem
Poprzez dyktowanie ich.
W sumie po coś jest opcja mikrofonu.
Jednak i tym przypadkiem nie chcę was
obrażać.
Liczę, że większość mnie zrozumie
Jakbym miał każdy pisać
I na laptopie patrzeć się w ekran
To wykazałbym się skrajną
nieodpowiedzialnością
Niszcząc już tak słaby wzrok.
Moja interakcja z odbiorcą,
Nawet jeżeli mniej licznym niż kiedyś
Z racji mojej zmniejszonej aktywności
Chciałbym by była dobra.
Jednak szanując was i cenzurę
Obiecuję, że ten tekst
Jak i inne będę pisać ręcznie.
Piszę w stresie, że coś znów nie tak
napiszę
I będę wyautowany,
Ale nie chcę naruszać żadnych
regulaminów
I innych ustaleń.
Pozdrawiam wszystkich.
Dziękuję za interakcję, zawsze czytam komentarze z dnia poprzedniego, także jeżeli odbiorco napisałeś chociaż uśmiech :) to przeczytam.
Komentarze (3)
no i masz czego chciałeś ..przecież możesz pisać
piękne wiersze o miłości ..
Odp.
Tak zgadzam się, trzeba sprawdzać.
Samo wykorzystanie dostępnych narzędzi do zamiany mowy
na tekst nikogo nie obraża, natomiast jeśli podaje się
do czytania bełkot, cytuję:
"Bo raczej nie nam rozszczygać
Kiedy kończy się życie."
albo:
"Ktoś inny swą obecność
Wy sposób jakże nieśmiały zaznacza,"
to świadczy o Pana niedbalstwie.
Od zarania dziejów narzędzia ułatwiały życie ale od
ludzi zależał sposób i cel ich użycia. Trzeba po
prostu przeczytać tekst przed wysłaniem a nie ufać
ślepo narzędziom.