Mam ochotę.
Przyłożyć sobie w pysk.
Tak jak lubię.
Wbić agrefke w dłoń.
Tak jak lubię.
Obić cztery kostki.
Tak jak lubię.
Zakrwawić kawałek tapety swoim mózgiem.
Udusić się.
Powstać ze zgnilizny.
Zabijać.
Wszystykich.
I siebie.
Kiedyś nadejdzie taki dzień.
Zrobię sobie co zechcę.
Zaprzeczę istnieniu.
Zaprzeczę myśleniu.
Zaprzeczę sobie.
A wtedy zrobię sobie co zechcę.
Będe tylko w śnie.
Nie będzie mnie, gdy przestanę chcieć.
Nie.
Zawsze się mylę.
Nie umiem.
Ukołysze...
Cichutko...
Bezszelestnie...
Zabije.
Mnie.
Nie pamiętam pyłu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.