Mam swą nadzieje
mam swą nadzieję
i swój cel.
ale czy warto?
zabijać
cząstkę i płomień
nadziei?
ta co jeszcze ostatecznie
się tli?
ja muszę żyć.
Nieważne,że świat miał
lepszy być.
Na przekór złym chwilom
zostanę.
i milion marzeń
spełnię.
zapomnę,że boli.
zapomnę,że tęsknię.
i nieważne,że świat na którym przyszło Ci żyć, lepszym wydawał się być....
autor
kasienia
Dodano: 2007-09-27 10:29:17
Ten wiersz przeczytano 461 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
wiersz mowi o zdecydowanym podejściu do życia o
przekonaniu,że dni,że czas piękniejszy i lepszy
nadejdzie...To optymizm i...fajnie.
Chyba kazdy z nas ma taka swoja nadzieje.Wierze,ze uda
Ci sie zapomniec...
Nikt gdy przychodziliśmy na świat nie mówił że będzie
łatwo... Ale życie nie składa się tylko z tych
gorszych dni... Nadejdą lepsze nie załamuj się:)
świat nie zawsze jes kolorowy, ale warto mieć
marzenia, nadzieje i cel, do którego się dąży :)