mam tyle złudzeń...
Nie chodzi mi o całe życie,
ani też o to co już było,
czy jeszcze kiedyś się zachwycę,
jedynym, pięknym słowem miłość?
Każdego dnia o różnych porach
od lat tą samą mam nadzieję,
tak często myślę o Aniołach,
które zaniosą mnie do ciebie.
I wskażą mi najkrótszą drogę,
zagłuszą serca niepokoje,
mam tyle złudzeń, w których mogę
rozniecić lub zagasić ogień.
I tyle pytań mam od dawna,
na które nie znam odpowiedzi,
a każda pierwsza myśl poranna
ubrana jest w sukienkę z miedzi.
Komentarze (9)
aniołom trzeba pomóc, zmobilizować je do działania,
zmobilizować siebie do działania. Włożyć los w dłonie
i dopiero wtedy twierdzić, że to złudzenia. A to nie
jest takie proste. Pozdrawiam.
Wiersz bardzo ciepły, tęskniący...
Myslisz o Aniolach zapracowanych, majacych dosc
noszenia " mnie do ciebie ".
Zrob cos - zasiej sam. Co zasiejesz, to zbierzesz,
Anioly Ci wtedy napewno pomoga. Wiecej wiary w siebie.
Pozdrawiam. Na Tak.
ładnie napisane, warto mieć marzenia i stale na coś
czekać...
burza uczuć , pragnień i tęsknoty ma swoje przymioty
Wspomnienia,,tesknoty,,,marzenia,,
trzymaja ludzi przy zyciu,,,dobrze je
miec,,,pozdrawiam.
mnie również koniec wiersza ujął najbardziej, choć
przecież całość udana... nadzieja i pragnienie walczą
z rozterkami, ze zwątpieniami... gonimy miłość,
tęsknimy za nią zadając pytania, szukając
odpowiedzi... pozdrawiam...
Warto miec złudzenia i zamieniac je w marzenia - a
marzenia w pełni do spełnienia :) pozdrawiam cieplutko
pomieszanie ciepła i tęsknoty, ładnie...ta "myśl
ubrana w sukienkę z miedzi" najbardziej mi się podoba
:)