Mam wiersz skrojony ze wzruszeń
po jasnej stronie straż trzyma
od niego oczy lśnią słońcem
i serca wspierają klimat
rozmyją czasem wątpliwość
kroplą upadną gorącą
pomnożą blask nawet mały
nadziei ziarna wciąż kłosząc
znam ja dni trudnych ciężary
zastygłe w głuchym milczeniu
kiedy horyzont się wali
bez hologramu uśmiechu
pieszczotę słowa Ci niosę
szelesty serdecznych chęci
czas działa ma to do siebie
że w dobro i smutek wkręci
lecz jeszcze jest coś poza nim
ot choćby promień co zajrzał
napiętej struny kształt przybrał
roztańczył się w jezior falach
i nawet jeżeli to tylko
iluzja śpiewna i czysta
to dobrze się w niej zagubić
odszukać gdzie źródła iskra
Maryla
Komentarze (77)
Piękny, ciepły wiersz.
Dobrego dnia Marylko:)
Będę zaglądał bo warto, pięknie Pani pisze!
Pozdrawiam serdecznie Kobalt.
Wow:)pozdrawiam+
Podoba mi się Twój wiersz.
Pozdrawiam
Może iluzja, a może fantazja, jednak gdy jest iskra
może pojawić się płomień. :)
Podoba sie, bardzo, Marylu.
Sle serdeczne pozdrowienia :)
Miłośnie.
Pozdrawiam.
Cudowny klimat z nadzieją...
Miłego dnia:)
Piękny wiersz. Pozdrawiam ☺️
:)pięknie :)pozdrawiam serdecznie
Nieraz warto się tak zagubić chociaż w iluzji...piękny
wiersz.Pozdrawiam Marylko.
Pozdrawiam serdecznie
Jeśli nie ma gdzie uciec to dobrze choćby w świat
iluzji.
faktycznie bardzo ciepły wiersz
Podoba się... Pozdrawiam serdecznie :)