mam wybór
Nie mam wyboru...
Muszę dać sobie jeszcze jedna szanse...
Cicho przerywam mowe oddechami...
jednak mowie.
Słucham nie dajac sobie chwili ciszy...
slucham tak jak mnie tego nauczyli...
nie kłoce sie...
nie wymagam...
nie naciskam...
Moze uda mi sie ?
Czy zawsze musze byc zla ?
Moze troche usmiechu ?
Ciezko jest...ale gdyby nie bylo ciezko nie
wiedzialabym jak to jest gdy jest lekko!
autor
Porannazorza
Dodano: 2006-10-04 19:15:07
Ten wiersz przeczytano 426 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.