Mamo
Dla mojej najkochanszej mamy
Zamykam oczy
i uciekam w fantazji swiat.
Tak jak kiedys,
za moich dzieciecych lat.
Caluje Ciebie,
wtulam sie w Twe ramiona.
I czuje,ze ta chwila
jest blogoslawiona.
Potem rozmawiamy
i sie smiejemy.
I jest nam tak dobrze,
ze rozstac sie nie chcemy.
Ale gdy otwieram oczy
wraca realny swiat.
Nie ma Cie przy mnie,
ulatujesz jak wiatr.
I nie moge Cie przytulic
nie moge ukochac.
I czuje tesknote,
ze z bolu chce szlochac.
Mamo!Przytul mnie,pocaluj
i pieszczot swych nie zaluj.
Jestes moim darem od Boga,
dlaczego dzieli nas
tak daleka droga?
Ale kiedys bedziemy razem,
Ty i ja w twoje ramiona wtulona.
I nikt mnie juz nie zbudzi,
zostane wnich na zawsze,
cudowna chwila uspiona.
Komentarze (4)
Piękny wiersz o matce,ukochanej osobie,która dała
życie...szanujmy je bo tylko ona jedna jest dla nas
najważniejsza...duuuużyyyy+ brawo..;)
W ramionach matki chcialoby sie przezyc
cale zycie , ale niestety to nie jest mozliwe.Pieknie
milosc do matki "sercem
opisalas".
To tylko kolej losu która każdego z nas czeka,
wspomnienie po NICH, jest życia "obrazem-i cudnych
chwil spądzonych nie tylko jako dzieci, razem
Pięknie, duży +