Mamy własne i piękniejsze
Mamy własne i piękniejsze
Irytuje mnie to święto nie chcę robić
scen
rzeczą jest to niepojętą kochać jeden
dzień
serca czekoladki misie w czerwonej
purpurze
wkoło o tym tylko słyszę nie wytrzymam
dłużej
obca moda się panoszy rodem z Ameryki
omotała nas a szkoda zagląda w metryki
komercyjnie ma przejawy i biznesem kręci
mydli oczy dla zabawy już wszyscy
przejęci
a nie tylko Pan Walenty całym rządzi
światem
noc Kupały nasze święto mamy ciepłym
latem
wróćmy zatem do tradycji i naszych
korzeni
walentynki dają tylko w lutym po
kieszeni
L.Mróz-Cieślik
Komentarze (15)
Swieta racja.Polacy nie gesi swoje swieta maja.))
Bardzo dobre.Pozdrawiam cieplutko.
szanujmy swoją tradycje i kulturę,a miłość okazujmy
codziennie,pozdrawiam
Noc Kupały to jeszcze coś innego. Faktycznie ten
artykuł jest bardzo ciekawy i jak widać mamy trzech
świętych o tym imieniu. :)))
Już po raz drugi czytam ten wiersz,
rozumiem podejście Autorki do tematu,lecz ja uważam,iż
fajnie jeśli ludzie szukają kolejnego pretekstu by
sobie okazać uczucia,a wiersz dobrze napisany,zgadzam
się z tym,iż
uczucia powinno się okazywać cały rok,no i ta komercja
może być irytująca,to akurat prawda,ale jednak więcej
jest plusów,niż minusów tego święta,moim zdaniem jest
ono sympatyczne.
Oczywiście jestem za tym,by nie zapominać o naszych
polskich tradycjach, ale akurat Walentynki mi nie
przeszkadzają,wręcz popieram by ludzie każdą okazję
wykorzystywali aby pobyć ze sobą.
Miłego wieczoru życzę:)
Lucynko, ja w 100 procentach zgadzam sie z tym co
napisałaś w wierszu:)
Pozwolę sobie wkleić link, podesłany przez Bronię
Floriańską:
http://wpolityce.pl/kosciol/233737-walentynki-nie-sa-a
merykanskim-swietem-maja-dluga-i-fascynujaca-historie
Miłe Wiedźmy w Polsce dla zakochanych mamy Dzień
Niezapominajki 15 maja :))
a wiecie, że Walenty to podobno patron psychicznie
chorych?
Ja też wolę okazywać uczucia cały rok, a nie chwalić
się jednego dnia jak to mocno kocham
Podróżniczko ja właśnie o Nocy Kupały piszę pod każdym
wierszem Walentynkowym też jestem zdania by wrócić do
korzeni Pozdrawiam serdecznie:))
Wiersz przyzwoity, ma rymy,ma sens, jest ładny,
nawiązuje do sedna, a i wali po kieszeni. Święto
Kupały to święto wiedźm, chyba tak?No ja mogę być
jedną z nich. Pozdrawiam
Podróżniczko miła, też nie obchodzę walentynek, ale
cieszy mnie czytanie wierszy o walentynkach i ciekawe
komentarze na ten temat. Czy to nie jest miłe dostać
prezencik, uśmiech i ciepłe słowa w tym dniu. Święto
Kobiet też jest podobnym dniem, dla jednych nic, a dla
innych wiele znaczy. Nie obruszałabym się na Twoim
miejscu, bo to i tak niczego nie zmieni. Mamy XXI
wiek, idziemy z duchem czasu. Pozdrawiam Cię
walentynkowo, uśmiechnij się, jutro wszystko wróci do
normy :))
Eee tam :o)) Każda okazja jest dobra, żeby okazać
sobie wzajemnie uczucia. Nawet jeśli to ma być takie
śmieszne święto jak walentynki. Noc Kupały można
świętować swoją drogą i każdą inną okazję, bo w
obecnym zagonionym świecie mało mamy czasu, żeby ze
sobą pobyć tak blisko i sympatycznie.
Tak to prawda, że mamy swoje piękne tradycje, ale nie
kultywujemy ich, nie pielęgnujemy. Od zarania wieków
co nowe wiało od zachodu, teraz od Ameryki. Nigdy
uprzejmości dość. Niech i to będzie. Pozdrawiam.
Fajnie to ujęłaś:) Mamy w końcu wiele pięknych swoich
świąt:)Jestem za aby wrócić do tradycji:) Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
Dwoma rekami podpisuje sie pod twoim wierszem, ale
odrobina serdecznosci jeszcze nikomu nie zaszkodzila i
trzeba to potraktowac z przymruzeniem oka...pozdrawiam
serdecznie