mandarynka
zainspirowała mnie piosenka Marka Grechuty Mandarynki i pomarańcze
Chciałbym Ci podarować mandarynkę
byś palcami delikatnie ją oplotła
i byś szepnęła do niej ...kocham
jak mi szeptałaś w te noce szalone
Chciałbym Ci podarować mandarynkę
co słodkim sokiem wargi orzeźwia
byś czuła tą słodycz jak ja kiedyś
całując Twe rzęsy trzepoczące jak
skrzydła
Chciałbym Ci podarować mandarynkę
rozświetloną blaskiem mej miłości
wiem...mgła i tego światła nie widzisz
Tak daleko my...wyciągnij dłoń...będę
bliżej
Chciałbym Ci podarować siebie
lecz nie dziś...nie jutro....
bo spójrz...te kraty w oknach
więc teraz ofiaruję Ci.... mandarynkę
Komentarze (5)
Ostatnia strofa - wiadomość szok, czy dobrze
zrozumiałam? kraty za skok w bok?
Bardzo mi się całość podoba a ostatnia zwrotka bardzo
intrygująca...czasami wystarczy zamknąć oczy by być
blisko i nic wtedy nie dzieli...
podoba mi się:) plusik
za mandarynki chyba nie wsadzają plus
Pani pachnie jak tuberozy.
To nastraja i to podnieca.
A ja lubię zapach narkozy,
A najbardziej - gdy jest kobieca.
tak super piosenka a jeżeli chodzi o date to jak
później wejdziesz w edycje to już można jest jakoś tak
dziwnie - bardzo ładnie piszesz i wyobraź sobie że
właśnie słuchałem grechute tylko "wiosna ach to ty"
pozdrawiam:)