Maraton do nieba
Dla tych, którzy nie ukończyli biegu...
Jestem niczym maratończyk na olimpiadzie-
biegnę
Stojąc przy starterze zadaje sobie pytanie-
jaką obrać taktykę?
Jestem gotowa do biegu, jeszcze chwilę
Ruszyłam!
Początek jest najprostszy, bo mam najwięcej
sił
Staram się je rozłożyć równomiernie, ale to
nie takie proste
Pokonałam pierwszy rów z wodą, pierwszą
przeszkodę
Biegnę dalej przed siebie
W połowie biegu brakuje mi sił
Chcę zajść z bieżni, poddać się, oddać
wygraną walkowerem
Jednak coś pcha mnie do przodu
Biegnę mając za sobą rywali
Meta już bardzo blisko- widzę wyraźnie
Widzę pana z białą chorągiewką
Macha do mnie na znak wygranej
Bo wygrałam, dobiegłam, jestem
Dobiegłam do Ciebie PANIE...
... a marzyli o tym
Komentarze (1)
Końcem biegu po życie jest dla umarłych śmierć a
żywych będzie Armagedon. Nasuwea się jednak pytanie -
na czym polega bieg? 1J.2:17 a intencje są dobre.