Maraton ku śmierci
A na dnie otchłani gorąca czeluść się
otwarła. Gdzie piekło dręczące jest niebem
.
Milton
Człowieku
Uciekasz?
Mkniesz przez życie samotny jak strzała.
Gonią cię szczęścia wiatru rozkosze.
Z pragnienia wypijasz kielich goryczy.
i znów ścigasz tą miłą nadzieję swojej
zdobyczy.
Uciekając nie patrzysz za siebie.
Tam lata młodości zostają w oddali.
Skronie twoje siwizna już bieli.
Na twarzy zmarszczki powstają.
W biegu przewracasz kartki przeszłości.
Wracasz na chwilę do lat młodości.
A później następne trudy i znoje.
Ostatnia przeszkoda przed tobą powstaje.
Zmęczony dobiegasz do mety na rozstaju.
To koniec.
Świat życia już mija na skraju.
Usta twoje ostatnim grymasem się
skrzywiły.
Dostrzegłeś dno swojej mogiły.
Ból życia zamyka Ci oczy.
Nie dogoniłeś upragnionej rozkoszy.
Komentarze (15)
Jorg
Niby tak.
Ale pomyśl, czymże byłoby życie bez takich doznań ?
Zapewne nudne, jałowe.
Przeszkody są po to, by je omijać, albo ... samemu ich
nie stwarzać.
Bo prawdę mówiąc- wszystko jest w naszych myślach.
Pozdrawiam.
Mario
Kim jest człowiek, co ma?
Nie ma nic, jeśli nie jest sobą
Trzeba mówić to, co się naprawdę czuje i nie
zachowywać się jak przegrany
Pozdrawiam
Bardzo dramatyczna refleksja skłania do głębokich
przemyśleń nad przemijaniem.
Zdrowych, spokojnych, radosnych Świąt Wielkanocnych
Tobie i Rodzinie, pozdrawiam serdecznie.
Czy musimy się zamartwiać na zapas?
Czy nie należy patrzeć zdroworozsądkowo i w tych
kategoriach zakładać dzień jutrzejszy?
O śmierci i do śmierci - podchodzę z pokorą ale i z
ufnością w dobro.
Witaj Enigmatyczna
Takie mamy zycie zawsze za czymś pedzimy,czegoś
szukamy,cierpimy.
Jednym słowem jest to zycie z przeszkodami.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz
Tak właśnie można nazwać to nasze życie.
W wiecznym pędzie, wciąż się spiesząc, a po drodze-
często grzesząc...
Powiadają- nie bez kozery- że grzeczne dzieci idą do
nieba, a niegrzeczne... tam, gdzie chcą...
Pozdrawiam z zadumą.
Bardzo smutna refleksja, która zatrzymuje...
pozdrawiam
Ale smutne rozważania Ryszardzie, choć prawda w nich
oczywista...
Zatem dla równowagi - radosnej Wielkanocy :)
wszyscy bierzemy udział w tym maratonie, ale po co się
tak śpieszyć??
Tak, bo to maraton do śmierci, ale jednak są tacy,
którzy doganiają i tego Ci / peelowi życzę. Pozdrawiam
Świetny wiersz:)
Pozdrawiam cieplutko i życzę
Wesołego Alleluja:)
https://youtu.be/t1OdDMNpfGQ
Dramatycznie i gorzko. Przed mogiłą na końcu swojej
drogi nikt nie ucieknie, czasem śmierć bywa ucieczką
od bólu.
Serdeczności
Tak... bo każdym maratonem
Ciało może być zmęczone.
Bardzo wymowny klimat.
Pozdrawiam Ryszardzie z najlepszymi życzeniami :)
Beatko dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam
bardzo dramatycznie u Ciebie dzisiaj, ale tez poetycko
serdeczności Ryszardzie
pozdrawiam nocą:)