MARATON ZYCIA
MARATON ZYCIA
Pokrzyzowaly nam się drogi zycia,
ktorymi bieglismy co tchu.
Mlodzi i silni z sercem bijacym,
chcielismy lapac pedzacy swiat.
Nie straszne nam były male podtniecia,
a nawet kłody rzucane do stop.
Mielismy moc sily,i swiat dla nas
otwarty
w nim nasze marzenia i wiare w nich.
Ale czas zwalnia już nie ta sila,
zwalniamy ten nasz już bieg.
Czas się zatrzymac,pomyslec w zadumie,
czy czas zwyciestwa wciąż dla nas trwa.
Tak wielu biegaczy pozostalo w tyle,
a inni skaczyli ten bieg.
Popatrz i przemysl,cos otrzymal Ty w
darze,
za Twoj tak dlugi zyciowy bieg.
Komentarze (6)
Życzę by nikt nikomu nie kład kłód pod
nogi.Pozdrawiam.
fajny-pozdrawiam
a ja zatrzymałam się przy tym wersie
a nawet kłody rzucane do stóp.//mi lepiej pasuje - pod
stopy
i zapis faktycznie do wklejenia ponownego
Przepraszam, ale nie mogłam tak przeczytac twojego
tekstu. Zapisałam go w Wordzie i zrobiłam małą
korektę. Pozdrawiam :)
"Pokrzyżowały nam się drogi życia,
którymi biegliśmy co tchu.
Młodzi i silni z sercem bijącym,
chcieliśmy łapać pędzący świat.
Niestraszne nam były małe potknięcia,
a nawet kłody rzucane do stóp.
Mieliśmy dość siły i świat dla nas był otwarty,
w nim nasze marzenia i wiara w nie.
Ale czas zwalnia już, nie ta siła
– zwalniamy też.
Trzeba się zatrzymać, pomyśleć,
czy czas zwycięstwa trwa wciąż dla nas.
Tak wielu biegaczy pozostało w tyle,
a inni już skończyli bieg.
Popatrz i przemyśl! Coś ty otrzymał w darze,
za twój, tak długi, życia bieg?"
bieg fajny, tylko za dużo odpoczynków
Pozdrawiam serdecznie
Wiersz bardzo fajny ale przestrzeń między wersami
trochę przeszkadza... Pozdrawiam ;))