March Of Progress
(Z cyklu: Albumy muzyczne)
Samotny człowiek na piaszczystej drodze.
Pustkowie w środku nocy.
I tylko drzewa szumią, i gwiazdy drżą
na krańcach czasu.
Dotyka palcami kamiennej rzeźby,
pokrytej zieloną patyną mchu.
Rzeźby –
o niewidzącym, błądzącym spojrzeniu
ponad
jego głową.
Opowiada jej jakieś tajemnicze dzieje,
jakby był jej przewodnikiem. A ona uważnie
słucha
z grymasem zdziwienia
wokół półprzymkniętych ust.
Szmer liści wzmaga się w ostrym porywie
wiatru, lecz zaraz cichnie, przed tym,
co ma za chwilę nadejść.
I wszystko milknie, zarażone tym odwiecznym
milczeniem
wykutym
w kamieniu.
I w tej ciszy odzywa się nagle doniosły
głos,
który jednak nie wyjawia powodu
swojego niespodziewanego przybycia.
Rozpoczyna się za to progresywny marsz
morderczego,
magnetycznego pulsu.
Nie ma już nic. W owej straszliwej
rozpiętości przekazu, począwszy od całej
jaskrawości
rozpędzonych strumieni Gamma, poprzez
siwawą biel promieni Roentgena,
aż do gasnącej żółci i coraz ciemniejszej
czerwieni widzialnego światła, następują po
sobie
jedynie –
ogłuszające grzmoty.
*
Pędzimy w galopie podkutych koni,
w chmurze kurzu
i z szalejącym w długich włosach
wiatrem.
W toporach i szablach migocze słońce,
tworząc tak jakby
efekt
stroboskopowej lampy.
Uczepieni grzbietu rozpędzonej, buchającej
rozgrzaną parą śmierci, wpadamy w chłodne
fale
Rubikonu.
Przekraczamy ostatnią granicę.
(Włodzimierz Zastawniak)
***
March Of Progress – jest to dziewiąty album
muzyczny (studyjny) brytyjskiej grupy
Threshold. Album został wydany w 2012
roku.
https://www.youtube.com/watch?v=N_kS4lxLkFU https://www.youtube.com/watch?v=pBymudWX4NU
Komentarze (2)
Mrocznie i pomysłowo z ciekawą inspiracją.
Konsekwentnie kontynuujesz tę twórczość.
Jakże ten galop śmierci wciąga!