marchewka
I idę, marchew,
napotykam się o nią,
to przepraszam,
co tu robisz
pyta się zdziwiona
żebyś więcej tak nie budził mnie
po chamsku,
ja sobie drzemię
smarkotkami otulona
o których warto umieć nie mówić
to mnie budzić jeszcze,
śmiesz, radować się
Aaaa! - krzyczy
gdyż ją wyrywam
chrup chrup
i cisza znów
autor
MeeKee
Dodano: 2010-01-24 20:47:57
Ten wiersz przeczytano 1857 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
o motywacjach cyt.smarkotkami otulona
o których warto umieć nie mówić wiersz dobry czytelny
puenta wymowna:) czekam na następny Pozdrowienia
lubię marchew:)