Marcowe
Tulisz kociaka pazurki chowa
Głaszcz niech pamięta, kto jego panem
Podrap za uszkiem, zmierzwij futerko
Mruczeć ci będzie, żeś zakochany
Kocura wyrzuć, razem z kapciami
Niechaj nie brudzi mizernym futrem
Już się uśmiechasz do swoich myśli
Dzień się zaczyna następnym jutrem
Kiciuś zaśpiewa przed samym świtem
O łaski prosi już zapomniane
Wpuścisz na pewno, żal jest zwierzaka
Niech nie zakłóca ciszy nad ranem
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2008-04-14 15:54:11
Ten wiersz przeczytano 1648 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Lubię malutkie kotki, dużych się boję, bo i pazury
większe i nie pozwala się głaskać pod włos. Cieplutki
ten twój wiersz, ja futerko kociaka.
Ciepły klimat tego wiersza ratuje kocią tematykę... a
psik kocurze, witaj koteczku. Ciekawe spojrzenie na
przytulanie.
Samo zycie...taki los milusich kotkow ale wiersz za to
z pazurkiem
Ma pazurek ten wiersz,dobre rady i przekorność
trafiają do mnie,na tak.
Dobrego kiciusia przytul a złego kocura
wyrzuć - pewnie. Na przykładzie kotów życie ukazane.
Kociaki to symbole.
ładnie, podoba mi się i treść i forma wiersza.
+
Wiersz jest odzwierciedleniem prawdy życiowej, smutne
to ale prawdziwe.Wiersz bardzo udany!!!