marionetki
kluczę przez mikro oceany
podświadomości wspomnień
ktoś je tu poukładał
w falujące elipsy
nie wierzę we własne słowa
podpowiada mi je sufler
który całe życie pracował
jako lalkarz i nie wie
jak w ruch wprawić usta
i co zrobić by zamilkły
już zasypiam
dusza na moim ramieniu
uosobiona w Tym Jednym
zakochanym spojrzeniu
tak mocno ściska palce
aż poczuje że żyje.
autor
Kinga Jałocha
Dodano: 2015-07-29 22:20:47
Ten wiersz przeczytano 622 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
O miłości mogę czytać godzinami, temat nie do
przejedzenia.
Pozdrawiam, falując eliptycznie albo drgając
sinusoidalnie;-)
Ładnie :) miłego
Ciekawie ujęte. Wiersz rozbudza wyobraźnię. Podoba mi
się ujęta kwestia miłości. Pozdrawiam:)
jak to piszą skojarzenia to przekleństwo, a tu fajnie,
podobało się, pozdrawiam
Bardzo mi się podoba. Oryginalny, intrygujący
ciekawymi skojarzeniami wiersz.