marketing świąteczny
Barszcz z uszkami, w galarecie karp,
Szczupak po żydowsku, miód i mak,
Śledzie w śmietanie, wiedeński sernik
Kapusta z grochem, korzenny piernik
Jak Ja lubię boże te święta
religijne…
O północy czas Prezentów i pasterki
Czuć alkohol, sytość, zgiełk jest wielki
Zjedliśmy żłób z lukru i makowca
Łyk ajerkoniaku, wystrzał z korkowca
Jak Ja lubię boże jak się dużo
dzieje…
W przykrótkiej kolejce stoją do komunii
świętej
Sklepowe manekiny w maskaradzie nie pojętej
Kluby nocne, puby, dyskoteki już otwarto
Adwent skończony, drzwi kościoła już
zawarto
Jak Ja lubię boże być odwiedzanym…
Ukamienowany został pierwszy męczennik
Naszymi dłońmi, bośmy byli mało skromni
Za wyznawanie i krzewienie chrześcijaństwa
Przygnieciony garem bigosu i flaszką
pijaństwa
Jak Ja lubię boże być odrealniony…
Dobra dajmy już spokój z bożą szopką
Wyrzućmy tę choinkę suchą i wiotką
Bo za tydzień SYLWESTER i NOWY ROK
Pora oddać w konfetti i szampana skok
Jak Ja lubię boże te religijne
święta…
Święta, święta i … po
pieniądzach!!!
Komentarze (2)
Tak masz rację szał zakupów góry jedzenia i nie ma
czasu na chwilę skupienia i już nikt nie pamięta
dlaczego te Święta
Oddajesz niestety coraz częstszy klimat świąt...