Marsjanki
Przed moim domem wylądowała rakieta z
Marsjankami
Gdy z niej wyszły,
zauważyłam,
że mają jedno oko
Było ono umiejscowione tam,
gdzie powinien być pępek,
pęepek natomiast tam,
gdzie powinno być oko.
Wieczorem ktoś zapukał do mych drzwi
Okazało się,że to Marsjanki
Tego dnia odjeżdżały
Na pożegnanie dały mi swoje pastylki
Na ich cześć nazwałam je...marsjanki
autor
Klaudek
Dodano: 2005-05-10 17:13:43
Ten wiersz przeczytano 675 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.