Marsz (...)
Orszak losu straceńców,
Orszak podniebnych gwiazd,
Chór niezniszczalnych szaleńców,
Wolnych od babilońskich miast.
Wzniósłszy swe lampy do góry,
Wzrok kierowali w dal,
Niszczyli tarczą swą mury,
Szli na zbrodniczą stal.
Było ich wielu,
A jedna klepsydra to stu.
Różni, do jednego dążyli celu
I dobrą relację zdali Mu.
autor
Piotrek_K
Dodano: 2008-01-02 20:38:13
Ten wiersz przeczytano 752 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Podoba mi się całość, zapis rytmiczny jak na paradzie
wojskowej /Było ich wielu,
A jedna klepsydra to stu.
Różni, do jednego dążyli celu
I dobrą relację zdali Mu./ A będą ich miliony!