Martwa natura
Na szarym obrusie z lamówką bordową,
obszyta przy rancie srebrnymi frędzlami.
Patera błyszczała siatką koronkową,
ozdobiona prześlicznie złotymi listkami.
Jak róg obfitości sterczała na brzegu,
posrebrzana konewka plonem wypełniona.
Przybrana w kosz warzyw i śliwek
szeregu,
pyszniła się jak paw tężyzną melona.
Winorośli grona ociekają sokiem,
w kroplach zarys okna w Słońcu
odbijając.
Pod nimi banany bananowym bokiem,
rumiane brzoskwinie na wazon spychają.
A obok swe uszy zwiesił do podłogi,
zając co nie umknął w polu przed
strzelcami.
Martwe szkliste oczy, podkulone nogi -
kandelabr oświetlał żółtymi świecami.
Dynia niby balon dumnie się nadęła,
we dwa warkoczyki czosnku uczesana.
Przy niej zaś cebula koszulkę rozpięła -
przed grubym burakiem tańczy zakochana.
Na płótnie gra świateł kontrastem
igrała,
lekki półcień tworzył kolorów harmonię.
Bogactwo obrazu łuna ożywiała -
a rama złocista błyszczała w nim skromnie.
Komentarze (22)
...opisywanie dzieł sztuki, tak aby czytający mógł
dotknąć ich wzrokiem i zobaczył je oczami opisującego,
to wielki dar...ty go posiadasz
miłego dnia:))
ps. wpadnij czasem na słowo, miałeś spięcie z moim
mężem, nie ze mną:))
Wymalowales po mistrzowsku!
Pozdrawiam serdecznie :*)
Piękny taki prawdziwy
rzeczywisty...zachwycił;)pozdrawiam cieplutko:)
Jeśli jest mniejsza niż 1,5 x 1,0 m to mam nawet na
nią miejsce na ścianie.
Pieknie Andrzju
Też bym zapewne tak podziwiała:-)
Pozdrawiam:-)
Stól - zastawiony - jako żywo. Kolorowy to opis,
malarski - nie wiem do końca - z obrazu, z "fantazji",
bo - jako troszkę niedzisiejszy, choć wspaniały -
pewnie nie z szarego dnia.Jeśli z malowidla, to haki
pewnie uginają się pod ięzarem obrazu. konsumcja... -
brać, co kto lubi.
Ręką zrobione barokowego Mistrza.
Pozdrawiam Stumpy:) - serdecznie.
Dzieki za wizytę u mnie.
Konsumuj z umiarem:):):):)
obraz niczym rzeczywistość- zastawiony stół tylko do
niego siadać. Widać rękę mistrza (poety!)