Martwa natura
Wyżyłowanie
Pewna poetka spod Lichenia
żadnej (podobno) weny nie ma.
Krytyków to nie dziwi,
bo wypruwała żyły,
kiedy ją dopadł ból tworzenia.
Bez odgromnika
Pani Jadwiga w Nieporęcie
bywa wrażliwa na napięcie.
Kiedy zaczyna iskrzyć
pakuje swe walizki,
po czym odwraca się na pięcie.
autor
krzemanka
Dodano: 2019-09-23 07:47:21
Ten wiersz przeczytano 1654 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Pierwszy.
Pozdrawiam.
Świetne!
Pozdrawiam Aniu :*)
☀
Dziękuję Kaziu za pochlebną opinię. Miłego wieczoru:)
Dziękuję Kaziu za pochlebną opinię. Miłego wieczoru:)
Fajne limeryki...pozdrawiam Aniu;)
:) Miłego wieczoru Janino.
Jasno i "bez ogródek" :)
Pozdrawiam.
Cieszą mnie Bereniko i Stefi Wasze uśmiechy. Miłego
dnia:)
...wesoło dziś u Ciebie:))
Warto było tu wejść... i poprawić sobie humor na
resztę dnia. Pozdrawiam, Aniu :) B.G.
Dziękuję nowym gościom za uśmiechnięte komentarze.
Pozdrawiam wszystkich:)
Witaj,
oba mi sie widzą...
Z pozdrowieniami i /+/
Nie do końca rozumiem 'ból tworzenia'.Mnie wtedy nic
nie boli, a wręcz przeciwnie ;)
Czytałem z uśmiechem
Bardzo fajne są Twoje Limeryki,proszę o jeszcze i
cieplutko pozdrawiam :)
Miłego wtorku anulo-2:)