Martwa natura
Wyżyłowanie
Pewna poetka spod Lichenia
żadnej (podobno) weny nie ma.
Krytyków to nie dziwi,
bo wypruwała żyły,
kiedy ją dopadł ból tworzenia.
Bez odgromnika
Pani Jadwiga w Nieporęcie
bywa wrażliwa na napięcie.
Kiedy zaczyna iskrzyć
pakuje swe walizki,
po czym odwraca się na pięcie.
autor
krzemanka
Dodano: 2019-09-23 07:47:21
Ten wiersz przeczytano 1672 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Dobre z poczuciem humoru.
Pozdrawiam
Dziękuję Gabi i Wiktorze za poparcie dla limeryków.
Miłego poniedziałku:)
Dziękuję Gabi i Wiktorze za poparcie dla limeryków.
Miłego poniedziałku:)
Świetne:))
Pozdrawiam serdecznie:)
Fajnie:))
Dobrego dnia Krzemanko:)
Miłego dnia Zosiak:)
Dobre! :))
Miłego dnia :)