Martwa przeszłość
Niewidzialne dwa cienie samotne
Kołyszą się nad śmierci szarością
Unosi się kłąb siwych wspomnień
Chcą zatańczyć z daleką bliskością
Zamrożona każda łza na policzku
Ciało i dusze dzieli otchłań nieba?
Gdzie jesteś? Gdzie jesteś? Gdzie?
Ciało okrywa czarna, gorzka gleba
Przecież wciąż słyszę krzyk serca
I głuche szepty, kryte w ciemności
I na twarzy czerwienie rumieńców
Ale to kawałki martwej przeszłości
autor
MaRyLiN
Dodano: 2006-09-24 14:08:37
Ten wiersz przeczytano 463 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.