Martwe Anioły
Wiersz dedykuję mojej byłej przyjaciółce, pani Alinie.F. W końcu się pani wiersza ode mnie doczekała.
Na mym ramieniu siedzą wspomnień
Anioły.
Z główkami spuszczonymi,
ze łzami spływającymi po twarzy.
Na mym ramieniu siedzą cierpiące Anioły.
Z bliznami na rękach,
z bransoletkami z żyletek.
Na mym ramieniu leżą martwe
Anioły.
W skrwawionych sukienkach
ze sztyletem w plecach.
Komentarze (1)
Bardzo smutny, bardzo mroczny wiersz. Wydaje mi się,
że powinno być : bransoletek :) pozdrawiam