Martwy sezon
Mróz wyssał barwy z krajobrazu,
szklana trawa pęka pod butami,
brak bitwy usypia armię zmysłów
gotową zdobywać, ranić, zabić,
pod białą, mistyczną mogiłą zasnęła
nadzieja, krucha niewinność,
owoce zimy, martwe na drzewach,
pietach, zwiastują niepewność,
sople lodowe, białe bursztyny,
zatrzymały chwile, bieg godzin,
usta wieczoru szronem zamilkły,
krzyk w gardle się nie narodził.
autor
Diogenes
Dodano: 2010-02-23 00:03:13
Ten wiersz przeczytano 637 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
bardzo ładny obraz zimy zatrzymanie bo aura wpływa na
nastroje i uczucia
Już niedługo po-króluje sroga zima, białe pióra jej
zaczyna słonce ścinać.
ciekawy, zaskakuje :)
ładne metafory w zimowym obrazie lodowym... pozdrawiam
Zima potrafi dopiec,ale niebawem przyjdzie
wiosna.Pozdrawiam.
Mimo tak realistycznego i ciekawie wykreowanego obrazu
dla mnie zima ma swój urok ;)