martwy wiersz
Udusiłam się sznurem własnych myśli
Zacisnełam...
Nim ostatnia myśl zdążyła zwiędnęć
W mym jesiennym sercu
Z wierszem na ustach umarłam ?
"... odchądząc zabierz mnie
na fotografii z zamkniętymi oczami
czasem zetrzyj ze mnie kurz
będe cicho i tak jestem martwa
w szkatule pamięci twej
ja jak wiatr... nie mogę wejść
tam gdzie okna i drzwi są zamknięta
więc bądz dla mnie drzwiami
nade wszystko drzwiami które można
otworzyć na osież
a w puste noce rozkoszy
będe jak pies który nie rozumie
że Pan odchodzi by zaraz móc WROCIĆ..."
niektóre fragmęty są saprodiowane
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.