Marycha.[narkotyk]
^^ please M.R. stop...your end will be like Andrzej [*]^^
Wbijasz strzykawkę,
nie myślisz wcale...
Bierzesz "zabawkę",
nie mówisz "nawale"...
Wszystko sie wali,
rodzina sypie...
Widzisz coś w dali,
to życie sie rypie...
Dziewczyna odeszła,
starzy olali...
pytają was w szkole...
kiedyście spali?
Kumple wciąż chleją,
laski naćpane...
Kłopoty się kleją,
imprezy zalane...
A ty wbijasz strzykawkę....
nie myślisz wcale!
Że to ostatni raz,
nie obudzisz się, ale...
Po co to robisz? To dla popisu?
Czy nie doceniasz twojego życiorysu?
Kiedyś był lepszy, a nawaliłeś...
życie sobie i innym zniszczyłeś...
I już cię nie ma...Skończyłeś marnie..
a ja mówiłam "życie to skróci".....
Ja tu wciaż płaczę o ciebie bezkarnie...
i dobrze wiem , że ztamtąd nie
wrócisz...
...why...
Komentarze (1)
jedna mała uwaga:skoro piszesz o strzykawkach, to może
lepiej zatytułować wiersz Heroina...,,,,....,,,.,....