marynarze słodkich wód
każdy chciałby siąść za sterem
nikt za wiosła nie chce łapać
bo też cel osiągnąć łatwiej
no i dużo lżejsza praca
stąd te kłótnie pomówienia
kwity teczki bądź szantaże
każdy z nich jednako pragnie
by wypłynąć w rejs swych marzeń
a tu łódź jest tylko jedna
i w dodatku załóg wiele
więc bez triku nic nie wyjdzie
nie da rady przyjaciele
Komentarze (20)
Podoba mi się ta metafora do polityki, bardzo
prawdziwie, dobry wiersz. :)
fajny wiersz, mądry do refleksji:) miłego dzionka
marynarze słodkiego oceanu biznesu i pełnych kont
polityka życia jednej klasy
pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz.Pozdrawiam
Dobry,metaforyczny,życiowy wiersz...
Pozdrawiam serdecznie:)
Może być.
oj jak ja uwielbiam te morskie klimaty ... kiedyś już
nawet byłem przyjęty do Dalmoru i czekałem cztery
miesiące na zaokrętowanie jako pomoc kucharza...
aż odesłali mi papiery z adnotacją: "z uwagi na
aktualny brak potrzeb rezygnujemy z ofert obywatela":)
to były te lata przełomu co z dnia na dzień zrobiło
się bezrobocie:)
pozdrawiam pięknie:)
Da rady:-) :-) , jak się chce:-) . Miłego
Prawda.
Wiersz dobry.
Ciekawe, co trzeba zastosować, żeby do portu
zacumować. Bezpiecznie. Pozdrawiam Autora-:)
Szkoda tylko, że ta wyprawa po marzenia okupiona
tyloma trikami wątpliwej klasy.
Sterem jest komu kierować, ale za błędy pływania nie
ma komu odpowiadać. Pozdrawiam.
dobry sama prawda ...tak to dziś się odbywa :-))
pozdrawiam
Dobry, prawdziwy wiersz...Pozdrawiam cieplutko:)
Bo żeby rządzić to trzeba umić :)
I tyle a wiersz jak motyle
na mnie Twój działa - jest
grudzień a ja chce maja..
Pozdrawiam