Marzę
W blasku zachodzącego słońca
Dzień powoli dobiega końca
Wieczór chłodzi ludzkie twarze
Księżyc w oddali obraz marze
Jakaś magia z niego bije
Piękno wieczór ten spowije
Zapamięta wszelkie rysy
Dźwięk i barwę małej myszy
Trzepot skrzydeł jednej osy
Ruszający wiatrem kłosy
Gdzieś w oddali pies zaszczeka
Na ulicy stukot stóp człowieka
Kot miałczący gdzieś przykładnie
Tajemnicą wieczór zawładnie
W ciszy słucham tajemnic nocy
Marząc gdy wokół tyle przemocy.
Komentarze (1)
pięknie marzenia....zmieniające świat...pozdrawiam