Marzę...
Zawsze gdy tylko zaczynam marzyć
Marzę sobie tak
By wzlecieć wysoko jak ptak
Zostawić problemy i smutki
Wszelkie z nimi związane skutki
Cieszyć się chwilą
Tak słodką i miłą
Lecieć przed siebie
Sięgnąć gwiazd na niebie
Nie myśleć o niczym
Nie szukać zgubnych przyczyn
Tylko ja i me marzenie
A gdzies w oddali jego spełnienie
Lecz coś przerywa tę chwile
Rzeczywistość znów przybiera na sile
Czar pryska znikają kolory
Znów trzeba powrócić do "życia zmory"...
Ktoś mi odbiera marzenia coś musi się zdarzyć:(
Komentarze (2)
Jakbym czytała swoje myśli, marzenia..
Ślicznie przedstawione, ciekawe rymy i w ogóle cała
treść jest bardzo... hmmm... jak to wyrazić... No taka
poruszająca i przenosząca nas w marzenia ;)). Bardzo
mi sie podoba. Sprobuj przenieść marzenia w
rzeczywistość! :*:* pozdrawiam i zapraszam do czytania
i oceniania moich wierszy.