Z marzeń mych kobitka
okiem zakochanego mężczyzny...
Korale na jej szyi
Tak pięknie lśniły
Jej oczy w blasku
Me serce oślepiły
Jej oddech równomierny
Widziałem już w dali
Inni nie zauważyli
Oni nie Kochali
Usta delikatnie muskała
Wargą o wargę
Innym się przyglądała
Ja w zachwycie prawie padłem
Dłoń Swą wyciągnęła
Po jedną lampkę wina
Gdybym tylko podbiegł
Och, co za dziewczyna
Nogi jakże piękne
Te kobiece kształty
Jak bym tylko mógł
Porwać ją w tańcu
Ruchy jej tak zgrabne
Toż to jest księżniczka
Taka skromniutka i słodka
Z marzeń mych kobitka.
Komentarze (1)
Ha..., żeby tak osoby z marzeń były na co dzień :) -
myślę, że jednak by się znudziły - takie bez życia i
by zemdliły :)