Marzeń smak
A gdyby tak... pomarzyć razem?
dziś smakuję koniuszki marzeń
w przestrzeni mego świata
przebiegam korytarze pulsujących
wspomnień
przenikam zachłannie wzburzoną
namiętność
rozdwojoną ciszę nabrzmiałą sytością
krzyku
zapadam się...
otwieram oczy
marzenie kurczy się do rozmiarów oddechu
drżeniem osiada głos na brzegu warg
skrzydła ukojenia tulą rozedrgane serce
dusza bezwstydnie naga
tańczy tak lekko
to wszystko zostało
po tobie
2008.03.23
Komentarze (4)
Piekne metafory. Wiersz czyta sie w napieciu do konca.
Pełen treści w przekazie...jest Twój wiersz....bardzo
obrazowy.
to chyba pisze Alicja z Krainy Czarów ... tyle
czarodziejskich zakamarków.
Bardzo poetycko napisane, podoba mi się Twój wiersz.
Masz chyba literówkę w słowie rozedrgane, chyba
zgubiona jest litera d. Masz mój głos