MARZENIA
...sam na sam z marzeniami....
Gdy już jestem dniem zmęczona w ciszy sie
zatapiam
Przymykając ciężkie powieki w własny świat
marzeń uciekam...
W marzenia kojące obolałą dusze,
w marzenia nieskarzone gniewem,
nie dotknięte złego promieniem...
Nie raz słyszałam "niepoprawna
marzycielka",nie raz myślałam,
że są błędnym złudzeniem.
Nie które nie spełnione,inne tak piękne,że
na głos ich nie wypowiadam.
Nieustannie marze,albowiem gdy
cierpiałam,przez łzy sie śmiałam,w
samotności tkwiłam,
me marzenia ze mną został.
Jedno wiem napewno,wiecie zapewne i wy
drodzy Bejowicze,
że marzenia są cząstką nas,że dzięki nim po
prostu lżej jest żyć.
Są tylko moje i nikt nigdy mi ich nie
odbierze.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.