Marzenia
Myślę, że gdy bardzo pragniemy, to jest szansa, by rzeczywistość dala się namówić na nasze marzenia, może to dobry pomysł na początek Nowego Roku: MARZENIA!
Otwierasz swe serce, przymykasz powieki,
ostrożnie, z obawą,
by za wcześnie nie prysły.
Marzenia niewinne,
co lat ci ujmują,
marzenia dziecinne.
Ależ to nieziemskie, jakie fantastyczne!
Dotykasz błękitu, czerwieni, bieli,
po tęczy ze śmiechem się ślizgasz,
Z nieba spadają w przymknięte powieki.
Cudowne lekarstwa z maleńkiej apteki,
na chwilę zwątpienia,
na ból aż do kości,
na zły początek i koniec żałosny.
Marzenia,
te zwykłe, a czasem bajkowe,
co szarość w kolory przemienią.
Marzenia codzienne,
co ci pod głowę otuchą pościelą.
Marzenia o tobie!
Te są najpiękniejsze,
przymykam ostrożnie powieki,
by znów do mnie przyszły,
zostając po wieki!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.